niedziela, 7 czerwca 2009

Modlitwa neofita

Autor: City_Shaman

Klękam przed niepojętym. Co nadaje sens naszemu istnieniu?
Nie kariera, nie skarby, nie władza – to wiem od dzieciństwa.
Ale co? Powiązania, układy, stosunki? „Bądź jak wszyscy!
Bądź doskonałą śrubą jednolitej maszyny społecznej!
Bądź idealnym fragmentem łańcucha związków międzyludzkich!” –
Tego wymagali przywódcy największego imperium świata.
Tak do dziś żyją ludzie w tej wielkiej zmęczonej krainie.
Ale czy to jest słusznie? Czy żyjemy dla innych,
I ich niechęć czy niezrozumienie odbiera sens naszemu istnieniu?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz