General Motors nie sprzeda Opla faworyzowanemu przez Niemcy konsorcjum z udziałem Rosjan.
"Biorąc pod uwagę poprawę sytuacji biznesowej GM w ostatnich miesiącach oraz znaczenie Opla i jego siostrzanej brytyjskiej spółki Vauxhall w globalnej strategii GM, rada dyrektorów GM zdecydowała zachować Opla i rozpocząć restrukturyzację swoich europejskich zakładów" - ogłosił 3 listopada 2009 r. amerykański koncern.
Nie wiadomo, co naprawdę stało się główną przyczyną tej decyzji: rzeczywiste polepszenie koniunktury rynkowej czy zastrzeżenia wobec przyjęcia technologii Opla przez Rosjan, ale w Moskwie panuje irytacja.
– Decyzja GM o rezygnacji z transakcji wywołuje zdziwienie - powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik premiera Rosji. Dodał, że Magna i Sbierbank wkrótce przeprowadzą "głęboką analizę prawną sytuacji".
A nieoficjalnie rosyjscy urzędnicy grożą GM. - Amerykański koncern swoją decyzję tłumaczy poprawą koniunktury, ale w razie rezygnacji z transakcji nie będzie o tym mowy. Na rosyjskim rynku GM czuje na karku oddech innych wielkich koncernów samochodowych - powiedział RIA Nowosti anonimowo wysoki rosyjski urzędnik.
Ale nie wiadomo, czy Magna poprze protesty Rosjan. - Takie jest życie. My nie krytykujemy klienta - powiedział szef Magna Frank Stronach.
http://gospodarka.gazeta.pl/gospodarka/1,33181,7222485,GM_nie_oddal_Opla_konsorcjum_z_udzialem_Rosjan.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz